Liga Superbohaterów. Przemysław Cybulski drugim finalistą
7/13/2022, 12:28:00 PM
W Ludwikowie koło Płocka, w gminie Stara Biała, mieszka Przemysław Cybulski. Gdy na Ukrainie wybuchła wojna, postanowił zaangażować się w pomoc. Już dwadzieścia trzy razy jeździł ze wsparciem dla szkół czy przedszkoli. Teraz szykuje się do kolejnego wyjazdu.
Pan Przemysław Cybulski jest drugim finalistą Ligi Superbohaterów (Lato z Radiem/Jedynka)
Pan Przemysław Cybulski jest drugim finalistą Ligi Superbohaterów cz. 2 (Lato z Radiem/Jedynka)
Pan Przemysław Cybulski jest drugim finalistą Ligi Superbohaterów cz. 3 (Lato z Radiem/Jedynka)
Pan Przemysław Cybulski jest drugim finalistą Ligi Superbohaterów cz. 4 (Lato z Radiem/Jedynka)
Pan Przemysław ma wielu pracowników pochodzących z Ukrainy. Gdy 24 lutego wybuchła wojna, ruszył, by pomóc w ewakuacji ich rodzin z ogarniętego wojną kraju. - Miałem tylko przejechać granicę, a ktoś inny tam mieszkający, miał mi podwieźć uciekających. Okazało się jednak, że syna tej osoby zabrano do wojska i nie ma możliwości, by przetransportować rodziny moich pracowników - tłumaczy gość "Lata z Radiem". Dodaje, że wtedy postanowił zrealizować zadanie osobiście, choć nikt nie był w stanie powiedzieć, co tak naprawdę dzieje się na Ukrainie.
Pokonać lęk i niepewność
Na pierwszym przejściu granicznym, Przemysław Cybulski czekał pięć godzin. Do Beresteczka dotarł po godzinie 22. Dziś wspomina, że powodowany lękiem doświadczał przywidzeń. - Jeśli powiedziałbym, że jeżdżę tam bez lęku, to byłaby głupota. Zawsze jest strach, ale staram się zachowywać racjonalnie i jeździć tam, gdzie wiem, że jest w miarę bezpiecznie - mówi w rozmowie z Agnieszką Ciecierską. Dodaje, że choć początkowo mówiło się o szybkim zajęciu Ukrainy przez okupanta, kolejne dni pokazywały niezwykłe zaangażowanie w obronę, całego narodu.
Przemysław Cybulski zwraca uwagę, że osoby którym pomógł schronić się w Polsce, starają się być samodzielne i zarabiać na siebie. - Dziewczyny chcą też pokazać, że przyda się tu ich pomoc. Chcą być niezależne - nie ma wątpliwości. Okazuje się, że również uczestniczą w działalności charytatywnej: pomagają np. w wydawaniu posiłków bezdomnym w Płocku. Ale pan Przemek nie tylko transportuje uchodźców. Wozi również pomoc humanitarną i militarną. - Udało nam się załatwić kurtki wojskowe z wyprzedaży po 100 złotych, plus dostałem wsparcie od pogotowia, np. opatrunki - dodaje.
Ważna jest współpraca
Kandydaturę pana Przemysława zgłosił Krzysztof Nowacki, komandor Bractwa Harcerskiej Bandery. Jak sam mówi, zmobilizowała go do tego żona. - Przemek przyjeżdża do nas bardzo często, by porozmawiać o planach i działaniach. My też, jako harcerze, przekazujemy dary, które zbierzemy - podkreśla gość audycji i dodaje, że ważny jest również przykład, który płynie z tej pomocy dla młodego pokolenia. A czym jest Bractwo? - To niezależna organizacja harcerska, pracująca metodyką wodną z dziećmi i młodzieżą - słyszymy. Pływają na tratwach, budują też własne łódki.
Pan Krzysztof koordynuje rozdzielanie darów, które nadchodzą z całego świata. Pomoc płynie z Finlandii, Wielkiej Brytanii, Holandii czy z Niemiec. Część produktów nie może długo leżeć, nie ma też magazynów. Stąd zrodziła się potrzeba znalezienia kogoś, kto mógłby rozwozić dary na Ukrainie. - Mamy Przemka i jego samochody. My ładujemy, on wywozi i tak to się kręci - tłumaczy komandor. Ma jednak świadomość, że strumień pomocy może stopniowo się zmniejszać. - Przyjdzie taki moment, że trzeba będzie rozpocząć prawdziwą pracę, by pozyskać wsparcie - nie ma wątpliwości.
Przemysław Cybulski - jaki jest Superbohater?
Superbohaterowie mieszkają pośród nas. Na tym samym osiedlu, przy tej samej ulicy, w tym samym bloku, na jednym piętrze. Mijamy ich w drodze do pracy. Mają wielkie serca, rozum i chęć niesienia pomocy. A jaki prywatnie jest pan Przemysław? - Na każdy problem znajduje rozwiązanie. Jest w ciągłej gotowości. Potrafi zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Wie, że nie odmówimy. Kiedyś może uda nam się usiąść przy wspólnym ognisku i powspominać - mówi Krzysztof Nowacki.
Działalność pana Przemka została doceniona przez Ukraińców i Ukraińską Cerkiew Prawosławną. Otrzymał dyplom potwierdzający uzyskanie specjalnego błogosławieństwa metropolity kijowskiego i całej Ukrainy. - To nie jest tak, że dostałem ten order i mogę iść spokojnie spać i zapomnieć o wszystkim. Im dłużej ta wojna trwa, tym więcej osób się wykrusza. Nie wspomnę nawet o osobach, które pojechały kilka razy, pstryknęły sobie zdjęcie i zapomniały o całej sytuacji - zauważa.
W przededniu kolejnego transportu z pomocą
Przemysław Cybulski przygotowuje kolejny, już dwudziesty czwarty transport na Ukrainę. W garażu gromadzi dary, które wkrótce trafią do najbardziej potrzebujących. To kawa, herbata, konserwy, olej, ryż, cukier, makaron, ale również na przykład środki czystości i koce. - Wożę tak naprawdę po całej Ukrainie. Gdy został wyzwolony Kijów, a część bliżej granicy jest bardziej stabilna, jeżdżę do Borodzianki i do miejscowości Moszczun - tłumaczy. Pierwsza miejscowość została zniszczona w ok. 65 proc., druga aż w 95 proc. Osoby tam mieszkające, mają problem, by pojechać do innej miejscowości i kupić coś do jedzenia.
Podczas pakowania samochodu, wykorzystywane jest każde miejsce, nawet najmniejsze zakamarki. Gdy pan Przemek jedzie sam, składane są fotele, tak by nie marnować żadnej dostępnej przestrzeni. - Ta pomoc może jest również podyktowana lękiem o bezpieczeństwo moich dzieci. Zdałem sobie sprawę, że my uczyliśmy się o tym, czym jest wojna, ale naszym dzieciom nikt o tym nie mówił. To zagrożenie, to często brak możliwości włożenia czegoś do garnka. Trzeba iść, walczyć i ginąć - podsumowuje gość "Lata z Radiem", w rozmowie z Agnieszką Ciecierską.
CZYTAJ TEŻ:
- OGRODY, RAJDY SAMOCHODOWE I WOKULSKI. "LATO Z RADIEM" W SKIERNIEWICACH
- POWTÓRKA Z CHEMII, FIZYKI I METALURGII. "LATO Z RADIEM" W HUCIE GŁOGÓW
***
Plebiscyt Liga Superbohaterów "Lata z Radiem" służy pokazaniu osób, które pomagają innym. Nie chodzi o wielkie fundacje i wielkie akcje, ale osoby, które na co dzień bezinteresownie wspierają potrzebujących. Po pracy, po godzinach poświęcają czas innym. Nie patrząc na koszty, bo liczy się dobro. Wojna na Ukrainie pokazała, jak wielkie serca mają Polacy. Przedstawmy tych, którzy niosą pomoc od lat. Tych, którzy wytrwale, cierpliwie wspierają innych. Kandydatów do tytułu można zgłaszać od 6 czerwca do 21 sierpnia. Jeśli chcą Państwo zgłosić swojego kandydata do miana Superbohatera, należy kliknąć TUTAJ.
Pierwszą finalistką została Pani Ewa z Wągrowca. Przez ostatnie lata pomagała domom dziecka we wsi Kołdrąb, po 24 lutego swój czas poświęciła również uchodźcom z ogarniętej wojną Ukrainy.
***
Audycja: Lato z Radiem
Prowadziła: Roman Czejarek
Reporterka: Agnieszka Ciecierska
Goście: Przemysław Cybulski (finalista Ligi Superbohaterów), Krzysztof Nowacki (komandor Bractwa Harcerskiej Bandery)
Data emisji: 13.07.2022
Godzina emisji: 9.00-12.00
mg

Powrót