Liga Superbohaterów. Zuzanna Kołacz-Kordzińska czwartą finalistką

7/25/2022, 12:48:00 PM

W poszukiwaniu czwartej finalistki Ligi Superbohaterów "Lata z Radiem" Agnieszka Ciecierska ruszyła do Gdańska. To właśnie tutaj mieszka i pomaga Zuzanna Kołacz-Kordzińska. Posłuchaj relacji i zobacz spotkanie z panią Zuzanną! 

Liga Superbohaterów. Zuzanna Kołacz-Kordzińska czwartą finalistką

Zuzanna Kołacz-Kordzińska z Gdańska to czwarta finalistka Ligi Superbohaterów "Lata z Radiem" cz. 1 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

Zuzanna Kołacz-Kordzińska z Gdańska to czwarta finalistka Ligi Superbohaterów "Lata z Radiem" cz. 2 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

Zuzanna Kołacz-Kordzińska z Gdańska to czwarta finalistka Ligi Superbohaterów "Lata z Radiem" cz. 3 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

Zuzanna Kołacz-Kordzińska z Gdańska to czwarta finalistka Ligi Superbohaterów "Lata z Radiem" cz. 4 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

Kandydaturę Zuzanny Kołacz-Kordzińskiej zgłosiła siostra, Anna Kordzińska. Wszystko zaczęło się pod koniec lutego, gdy na Ukrainie wybuchła wojna, a do Polski zaczęli napływać uchodźcy. Pani Zuzanna zaczęła wówczas organizować zbiórki żywności i środków higienicznych. Angażuje się też w różnego rodzaju akcje na rzecz dzieci. Na Facebooku skrzyknęła grupę osób w ramach przedsięwzięcia #gotowanienawiszących – oryginalna nazwa pochodzi od gdańskiego osiedla Wiszące Ogrody, gdzie mieszka nasza Superbohaterka. 

Małe społeczności mają moc

Anna Kordzińska przyznaje, że jej siostra Zuzanna koordynuje grupę wolontariuszy, zarządza całym procesem. Jednocześnie nie mówi o sobie jako o tej najważniejszej. Podkreśla znaczenie wspólnoty. - Bardzo dużo osób zaangażowało się na początku. W lutym, w marcu. A Zuza ciągnie to małymi krokami po dziś dzień, do lipca. Nie są to może akcje ogólnopolskie, ale w tym małym środowisku udało jej się stworzyć grupę zaangażowanych kobiet, mężczyzn, a nawet dzieci - słyszymy. 

Siostra pani Zuzanny nie ma wątpliwości, że grupy powstające oddolnie, z potrzeby serca i bez szumnych zapowiedzi, są trwalsze. Trudniej im się rozpaść. - Zuza ma coś takiego w sobie, że umie ugotować coś z niczego. Szczególnie, że gotuje wegetariańsko i wegańsko. Potrafi tak przygotować coś nietypowego i pysznego, że każdy chciałby to zjeść - nie ukrywa. Sama bohaterka wspomina, że gdy w pierwszych dniach wojny ogłosiła swój pomysł, zgłosiło się mnóstwo mieszkańców osiedla.

"Niesamowity zryw"

Pierwszym posiłkiem, który został ugotowany w ramach akcji, była zupa jarzynowa z kaszą. - Wyciągnęłam z piwnicy duży garnek, z którego zazwyczaj korzystam latem. Wekuję w nim słoiki z przetworami, a nagle się okazało, że może dostać też drugie życie w środku zimy. Można było ugotować bardzo dużo tej zupy, kilkanaście słoików - wspomina Zuzanna Kołacz-Kordzińska. Dodaje, że doskonale pamięta krojenie, przygotowywanie i to, że ktoś z osiedla przyniósł ze sobą dwie blachy ciasta.

Kiedy kobiety z Ukrainy wraz z dziećmi pojawiły się w miejscu, w którym miały zamieszkać, czekał już na nie ciepły posiłek. Dziś, z perspektywy czasu, gość "Lata z Radiem" przyznaje, że od początku zamierzeniem było stworzenie akcji pomocowej o długofalowym charakterze. - Wierzę, że dzięki logistyce jest to możliwe. Mamy osoby, które gotują. Mamy osoby, które wożą jedzenie. Mamy osoby, które robią zakupy. Ustaliliśmy, w jakie dni i dokąd zawozimy jedzenie - wylicza.

Pomoc dociera do kolejnych rodzin

Posiłki przygotowywane są w domach, dzięki czemu można to dodatkowe zajęcie wpleść w codzienny grafik. Często angażują się całe rodziny. Agnieszka Ciecierska postanowiła towarzyszyć pani Zuzannie w jej kuchennych wyczynach. Włoszczyzna, kalafior, por, czosnek przyprawy, a nawet daktyle i imbir to składniki tzw. zupy mocy. - Przekazujemy ją dalej, bo naprawdę jest to bardzo wzmacniający wywar - tłumaczy Zuzanna Kołacz-Kordzińska.

A pomoc stopniowo zatacza szersze kręgi. Okazało się, że wsparcia potrzebuje jedna z polskich rodzin. Dwójce dzieci umożliwiono więc udział w tzw. półkoloniach. - Zaczęłam od ugotowania zupy, a teraz tak naprawdę mniej gotuję. Więcej zajmuję się logistyką. Bardzo liczymy, że ta pomoc przestanie być potrzebna, bo wojna na Ukrainie po prostu się skończy. I co dalej? Mamy już podstawy do tego, żeby działać. Dlaczego nie pomagać na szerszą skalę - podsumowuje Zuzanna Kołacz-Kordzińska.

***

Plebiscyt Liga Superbohaterów "Lata z Radiem" służy pokazaniu osób, które pomagają innym. Nie chodzi o wielkie fundacje i wielkie akcje, ale osoby, które na co dzień bezinteresownie wspierają potrzebujących. Po pracy, po godzinach poświęcają czas innym. Nie patrząc na koszty, bo liczy się dobro. Wojna na Ukrainie pokazała, jak wielkie serca mają Polacy. Przedstawmy tych, którzy niosą pomoc od lat. Tych, którzy wytrwale, cierpliwie wspierają innych. Kandydatów do tytułu można zgłaszać od 6 czerwca do 21 sierpnia. Jeśli chcą Państwo zgłosić swojego kandydata do miana Superbohatera, należy kliknąć TUTAJ. 

Pierwszą finalistką została pani Ewa z Wągrowca. Przez ostatnie lata pomagała domom dziecka we wsi Kołdrąb, po 24 lutego swój czas poświęciła również uchodźcom z ogarniętej wojną Ukrainy. Drugim finalistą jest Przemysław Cybulski z okolic Płocka. Już dwadzieścia trzy razy jeździł ze wsparciem dla szkół czy przedszkoli. Teraz szykuje się do kolejnego wyjazdu. Jako trzecią, poznaliśmy panią Marię Janikowską, która pomaga mamom samotnie wychowującym dzieci w Domu Samotnej Matki w Łodzi, ale też wielodzietnym rodzinom czy porzuconym zwierzętom. 

***

Audycja: Lato z Radiem

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska

Reporterka: Agnieszka Ciecierska

Goście: Zuzanna Kołacz-Kordzińska, Anna Kordzińska

Data emisji: 25.07.2022  

Godzina emisji: 9.00-12.00

mg

Powrót