Legendy, cerkwie i dąb Dunin. Podlaski szlak z Wojciechem Koronkiewiczem

7/27/2022, 12:43:00 PM

"Jestem stąd ... czyli z Podlasia" - tak mówi o sobie dziennikarz z Białegostoku Wojciech Koronkiewicz, autor książki "Podlasie zdrowo zakręcone". W środowym "Lecie z Radiem" wspólnie odwiedzaliśmy najciekawsze miejsca regionu.

Legendy, cerkwie i dąb Dunin. Podlaski szlak z Wojciechem Koronkiewiczem

"Lato z Radiem" na Podlasiu. Oprowadza Wojciech Koronkiewicz cz. 1 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

"Lato z Radiem" na Podlasiu. Oprowadza Wojciech Koronkiewicz cz. 2 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

"Lato z Radiem" na Podlasiu. Oprowadza Wojciech Koronkiewicz cz. 3 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

"Lato z Radiem" na Podlasiu. Oprowadza Wojciech Koronkiewicz cz. 4 (Lato z Radiem/Jedynka)

00:00

Podlasie to region malowniczy. Tu życie płynie wolniej. Jednym z bajkowych miejsc spoza typowego turystycznego szlaku jest niewątpliwie wieś Wojszki. Tu mieszka i tworzy 92-letni Aleksy Ryżyński, lokalny artysta. Misterne ozdoby na drewniane domy wykonuje od szesnastego roku życia. Ale talent artystyczny ujawnił się już wcześniej. - Nie miałem nawet dziesięciu lat. Jak mama robiła ciasto, to ja musiałem zaraz ulepić kogutka albo zajączka - wspomina. 

Szlak Otwartych Okiennic biegnie tymczasem przez kilka podlaskich wsi: Trześciankę, Soce i Puchły. W oczy rzuca się oryginalna architektura i barwna ornamentyka. Cisza, spokój, dzika przyroda, a w tym wszystkim przydrożne kapliczki, kościoły i cerkwie. Nad jedną z takich cerkwi, znajdującą się w Puchłach, patronat sprawuje Opieka Matki Bożej. Małgorzata Raducha odwiedziła to miejsce wraz ze swoim gościem, Wojciechem Koronkiewiczem, w poszukiwaniu wyjątkowych podań.

Wśród podlaskich podań i legend

Pod lipą, w wiosce, mieszkał starzec cierpiący na dokuczliwe schorzenie. Puchły mu nogi. - Modlił się do Matki Bożej, żeby go uzdrowiła. Na lipie pojawiła się ikona, gdyż Matka Boża ukazuje się osobiście lub też pod postacią ikony, a prośba została wysłuchana i starzeć ozdrowiał - mówi gość "Lata z Radiem". Na pamiątkę tego wydarzenia, zbudowano cerkiew, która według Wojciecha Koronkiewicza należy do najpiękniejszych na całym Podlasiu.

Na to, że jest poświęcona Matce Bożej, wskazuje kolor niebieski. Wewnątrz znajduje się ikona, słynąca z czynionych cudów.

A to nie jedyna legenda, której echa do dziś pobrzmiewają w okolicy. Inna opowiada o złym dziedzicu, który pragnął przechrzcić miejscową ludność z prawosławia na wiarę unicką. - Ludzie nie chcieli porzucać prawosławia, była to przecież wiara ich rodziców i dziadków. Udali się więc na modlitwę do cerkwi. Matka Boża ukazała się po raz kolejny, co było znakiem, że wszystko się ułoży - tłumaczy pisarz. Rzeczywiście. Dziedzic wkrótce zmarł, ale z racji wrednego charakteru, po dziś dzień rzekomo straszy na rozstajach.

Podlasie Wojciecha Koronkiewicza
Podlasie Wojciecha Koronkiewicza

Świat z ławeczki

We wsi Trześcianka, znajduje się cerkiew św. Michała Archanioła. Utrzymana w kolorze zielonym. Nieprzypadkowo. W przeciwieństwie do niebieskiego, zieleń przeznaczona jest bowiem m.in. dla świętych. Cerkiew należy do najstarszych w regionie. Warto zwrócić uwagę, że świąt w kalendarzu prawosławnym jest zdecydowanie więcej aniżeli świąt w liturgii katolickiej. W takie dni życie zwalniało, a słynne podlaskie ławeczki zajęte były przez rozmawiających mieszkańców.

Zdaniem Wojciecha Koronkiewicza, miejsca te były swoistymi salonami towarzyskimi. Widziało się z nich cały, otaczający świat. - Kto idzie. Do kogo. Z kim idzie. W jakim stanie idzie. Wiedziało się, jak nazywa się ojciec, mama - wspomina w rozmowie z Małgorzatą Raduchą. Dodaje, że współcześnie bardzo mu brakuje tej niepowtarzalnej atmosfery. - Był zupełnie inny rytm. Szło się, pozdrawiało, a teraz przejeżdżają samochody. O czym można w takiej sytuacji porozmawiać? - pyta retorycznie.

Miodowa uczta pod Europejskim Drzewem Roku

Kilka miesięcy temu poinformowano, że w internetowym plebiscycie na Europejskie Drzewo Roku zwyciężył 400-letni dąb Dunin, rosnący na skraju Puszczy Białowieskiej w Przybudkach na Podlasiu. Małgorzata Raducha nie mogła więc przepuścić okazji do odwiedzenia sędziwego "Strażnika Puszczy". - Było to miejsce spotkań zakochanych, przy czym nie zawsze byli to kawalerowie, nie zawsze były to panny. Gdyby ten dąb potrafił mówić, mnóstwo historii by nam opowiedział - zwraca uwagę gość audycji.

Jednocześnie dodaje, że Podlasie jest krainą zapomnianych smaków. Na uwagę zasługuje m.in. miód z lokalnych pasiek. Należy do nich "Lipiec białowieski", wpisany na listę produktów tradycyjnych. - Miód ten jest zbierany przez pszczoły w Puszczy Białowieskiej, z dwustuletnich lip. W związku z tym, że klimat się zmienia, miód lipowy jest coraz rzadszy. Lipy kwitną coraz krócej i pszczoły nie zawsze nadążają - tłumaczy Wojciech Koronkiewicz. 


***

Audycja: Lato z Radiem

Prowadziła: Agnieszka Kunikowska

Reporterka: Małgorzata Raducha

Goście: Aleksy Ryżyński (artysta ludowy), Wojciech Koronkiewicz (pisarz)

Data emisji: 27.07.2022  

Godzina emisji: 9.00-12.00

mg

Powrót